Ćwicz i baw się w domu - ćwiczenia dla najmłodszych

Drodzy rodzice, 

Polecam Wam wspólne czytanie bajek i ćwiczenie matoryki aparatu artykulacyjnego. Czytając bajkę logopedyczną, miło spędzimy czas ze swoim dzieckiem, rozwiniemy jego wyobraźnię, a przy okazji poćwiczymy buzię i język, co poprawi wymowę malucha.

 

„Przygody małej syrenki”

Dawno, dawno temu żyła sobie mała syrenka o imieniu Arielka. Mieszkała 
w podwodnym królestwie na dnie morza wraz ze swoim ojcem Trytonem i siostrami.

            Pewnego dnia na morzu szalała burza, sztorm. Wiał silny wiatr (dmuchamy), morze szumiało (szszsz…) ikołysało się (przesuwamy język od jednego kącika ust do drugiego po górnej wardze). W tym samym czasie po morzu pływały dwa statki pirackie. Nawet na dnie morza słychać było odgłosy bitwy, strzały z armat i pistoletów (pif – paf, pif – paf,).

Kiedy burza ucichła, Arielka ze swoimi siostrami postanowiły pobawić się w berka w morskich głębinach (przesuwamy język po górnych a następnie po dolnych zębach)Nagle Arielka spojrzała w dół i na dnie morza ujrzała wrak jednego ze statków pirackich. Czym prędzej zawołała siostry i razem podpłynęły bliżej, opłynęły statek dookoła (językiem zataczamy koło), obawiając się, że wyskoczy stamtąd jakiś pirat. Kiedy przekonały się, że nie ma tam nikogo, wpłynęły do wnętrza wraku. Wkrótce odkryły ogromną skrzynię ze skarbami. Wspólnymi siłami podniosły wieko skrzyni (podnosimy język do podniebienia i naciskamy na nie z całej siły, otwierając usta). Ujrzały błyszczące klejnoty, korale (dotykamy czubkiem języka kolejno górnych zębów) i bransolety (językiem zataczamy koło).

Postanowiły zachować w tajemnicy swoje odkrycie i w każdej wolnej chwili przypływać tutaj, by stroić się w te błyskotki i tańczyć jak na prawdziwym balu.

 

Przygody  jeżyka Feliksa

Pewnego jesiennego poranka mały jeżyk Feliks wybrał się na długi spacer po lesie. Nastały już chłodne dni, dlatego Feliks owinął swoją małą szyję ciepłym szalikiem, który dostał na urodziny od swojej ukochanej babci (językiem wysuniętym z buzi zataczamy trzykrotnie koło). Idąc przez las, jeżyk poczuł podmuch wiatru (układamy usta jak do głoski U, nabieramy powietrza i trzykrotnie dmuchamy na mały skrawek papieru ułożony na dłoni), który wprawił w ruch kolorowe liście na pobliskich drzewach (unosimy język w kierunku nosa i przesuwamy go raz w jedną, raz w drugą stronę, nasladując kołyszące się gałęzie drzew:  szszszsz szszszsz…). Feliks uniósł ryjekwysoko (unosimy język w stronę nosa), jego oczka ujrzały deszcz wirujących liści (kilkakrotnie zataczamy koła językiem).

Małe stópki jeżyka dreptały (tup, tup, tup, szur, szur, szur) po wielobarwnym dywanie  utworzonym z zielonych, czerwonych, żółtych, pomarańczowych i brązowych liści. W pewnej chwili, łapki natrafiły na coś kłującego.

-Auu! Auu! – pisnęło zwierzątko.                                     
- Co to? Ostre jak moje kolce, ale one są przecież na moich plecach! – zastanawiał się Feliks.
- Co to może być?

Ciekawski jeżyk dla pewności kilka razy delikatnie dotknął nieznany obiekt (język unosimy do góry i jego czubkiem dotykamy różnych miejsc na podniebieniu). Za każdym razem odczuwał lekkie ukłucie.

- Co to za kolczasta, zielona kulka?

Wtem kulka pękła, a z niej wyskoczył brązowy, błyszczący kasztanek (zataczamy koło językiem). Jeżyk schował go do kieszonki ( wysuwamy język, a następnie chowamy go i zamykamy usta) 
i powędrował dalej.

               Po drodze spotkał wielu przyjaciół: Sowę Mądrogłowę (huhu, huhu), Zajączka Kicaczka (kic, kic), wiewiórkę Hopsajkę (hop, hop) a na koniec starego dzika Bzika(chrum, chrum).

               Po długim spacerze pełnym jesiennych wrażeń, zadowolony, ale bardzo zmęczony jeżyk Feliks przykrył się pierzynką z kolorowych liści i smacznie zasnął. (naśladujemy chrapanie chrr, chrr). Dobranoc jeżyku, kolorowych snów.

  • Uwagi w nawiasach – dziecko powtarza po rodzicu zamieszczony tekst lub wykonuje ćwiczenie według instrukcji (najlepiej, gdy rodzic demonstruje ćwiczenie)
Grafika 1: Ćwicz i baw się w domu - ćwiczenia dla najmłodszych